04.07.2024

Zaufanie i dialog: Kiedy muzeum i projektanci mówią jednym językiem – case study wystawy „Mówi obraz”

Image Person
Emilia
Dyrektorka Artystyczna

Od pomysłu po realizację – współpraca z Muzeum Narodowym w Lublinie

Założyliśmy Fundację 4 Museums z potrzeby – i z doświadczenia. Przez kilkanaście lat pracowaliśmy w branży wystawienniczej jako zespół projektowy i freelancerski, zdobywając doświadczenie przy dużych realizacjach muzealnych, m.in. dla Muzeum II Wojny Światowej, Europejskiego Centrum Solidarności czy Narodowego Muzeum Techniki w Warszawie. Z czasem sformalizowaliśmy działalność pod marką Projekt 007, a naturalnym krokiem było powołanie fundacji, która – mimo angielskiej nazwy – oznacza po prostu Fundację DLA Muzeów.

Chcieliśmy robić więcej niż tylko wykonywać zlecenia – zależało nam na współtworzeniu projektów z misją edukacyjną i realnym wpływem na rozwój środowiska muzealnego.

Wizja analogowej wystawy multisensorycznej

Od lat obserwujemy, jak zmienia się świat wystaw – rośnie znaczenie multimediów, instalacji immersyjnych, nowoczesnych technologii. Nas jednak zainspirowało coś innego: potrzeba powrotu do fizycznego, zmysłowego kontaktu ze sztuką. Chcieliśmy stworzyć przestrzeń edukacyjną, w której można zanurzyć się w doświadczaniu – ale bez ekranów, aplikacji i kabli.

Tak narodził się pomysł na wystawę multisensoryczną w wersji analogowej, w której odbiorca – przede wszystkim dziecko lub nastolatek – uczy się poprzez zmysły, dotyk, ruch i interakcję z fizycznym obiektem. I z tą ideą zgłosiliśmy się do Muzeum Narodowego w Lublinie, które już wcześniej dało się poznać jako instytucja otwarta na nietypowe rozwiązania.

Jak wyglądała współpraca z Muzeum?

Od pierwszego kontaktu do otwarcia wystawy minęło zaledwie sześć miesięcy. Dla branży wystawienniczej to bardzo krótki czas – udało się tylko dzięki kilku kluczowym warunkom.

Po pierwsze – współpraca. Od początku stawialiśmy na otwarty dialog i wspólne wypracowanie wizji. Wiedzieliśmy, że tylko w duchu partnerstwa uda się zrealizować coś więcej niż kolejną edukacyjną ekspozycję. Dział edukacji Muzeum aktywnie uczestniczył w procesie twórczym, a my – jako projektanci i realizatorzy – mogliśmy działać z dużą swobodą, ale też odpowiedzialnością.

Po drugie – zaufanie. Nie było czasu na nadmierne procedury. Często działaliśmy na podstawie szkiców, ustaleń ustnych czy roboczych prototypów. Z perspektywy czasu możemy powiedzieć, że to zaufanie, którym obdarzyło nas Muzeum, było najważniejszym „zasobem” w całym procesie.

Co wynieśliśmy z tego projektu?

Choć mamy na koncie wiele wystaw, ten projekt był dla nas wyjątkowy z kilku powodów. To była nasza pierwsza wystawa skierowana wyłącznie do dzieci i młodzieży. Pierwsza w pełni multisensoryczna, a także pierwsza partycypacyjna – powstająca we współpracy z zespołem edukacyjnym i angażująca młodych odbiorców w działania twórcze.

Było to dla nas nie tylko ciekawe wyzwanie projektowe, ale też duża lekcja i szansa na rozwój. Zrealizowaliśmy coś, co odbiega od tradycyjnych modeli wystawienniczych – coś, co uczy i inspiruje poprzez zabawę, ruch, kontakt ze światem zmysłów.

Co dalej?

Mamy nadzieję, że wystawa „Mówi obraz” będzie wartościowym doświadczeniem dla dzieci, młodzieży i ich rodzin. Liczymy też, że stanie się inspiracją dla kolejnych instytucji, które – podobnie jak Muzeum Narodowe w Lublinie – są gotowe wyjść poza utarte schematy.

Dziękujemy Muzeum Narodowemu w Lublinie za zaufanie, przestrzeń do działania i wspólne myślenie o przyszłości muzealnej edukacji.